O kulinarnych modach, tolerancji i hejcie
Skąd taki temat na moim blogu? Uważam, że kulinarna wojna na „izmy” zaczęła przypominać tę pomiędzy wierzącymi i ateistami, że w dobie internetu, gdzie mamy wszystko przez googla na tacy podane, zamiast dokonywać selekcji tzw. kontentu (pod kątem tego, co nam odpowiada) coraz częściej skupiamy się na antagon”izmach”. Parafrazując rodzimych polityków: odnoszę wrażenie, że w kulinarnym świecie też mamy do […]
Read more