Skandynawska zupa rybna

IMG_6899

Ten przepis jest wypadkową różnych szwedzkich i fińskich przepisów na „białą” (a właściwie łososiową) zupę z łososiem (podwójnym, bo świeżym i wędzonym) w roli głównej. Delikatna, acz nie nudna w smaku, podkręcona wędzoną nutą, pachnąca koperkiem i koprem włoskim, ze swojskim ziemniakiem. 

Czytaj dalej

Indyk w sosie śmietanowo pomidorowym z nutą curry

IMG_1497

Świadomie nie nazywam dania właściwą dla tego gulaszu nazwą curry…bo jej nie ma. Nie jest to ani kuchnia indyjska ani tajska, jest to raczej mocno „zeuropeizowany” przepis bazujący trochę na butter chicken i chicken tikka massala. Co mi się stało? Przecież nie lubię kiedy etniczne przepisy tracą „pazur” i autentyzm. Ale co z osobami, które chciałyby się do nowych smaków […]

Czytaj dalej

Koperkowe śledzie w śmietanie

Tradycyjny śledź w śmietanie jest lekko słodki, serwowany często z jabłkiem. Ja proponuję państwu prostą,  lekko zmodyfikowaną wersję „radomskiego” śledzia, śmietanowego ale nie słodkiego. W oryginale był to śledź z cyklu: jedzą wszyscy albo nikt bo ilość czosnku, cytryny i kwaśnej śmietany była porażająca. Czoch czochem ale jednak zmniejszyłam jego ilość i przełamałam tę petardę świeżością koperku i domieszką śmietanki […]

Czytaj dalej

Zupa grzybowa

IMG_4089

Aksamitna ale niezbyt gęsta, bardzo aromatyczna, nieomal jak sos. Nieco złagodzona pieczarkami i śmietanką, mimo to wyrazista…zdecydowanie nie kanoniczna ale taka najbardziej mi smakuje, nie tylko mi zresztą bo co roku, przy podziale świątecznych potraw jestem o nią proszona, zaś w tym roku podzielę się przepisem z wami.

Czytaj dalej

Kurki w śmietanie

IMG_0255

Na pełnię smaku leśnych grzybów musimy jeszcze trochę poczekać…poza jednym, jakże chlubnym wyjątkiem w postaci kurek. Najłatwiej je znaleźć z racji koloru, nie bywają robaczywe, są stosunkowo twarde i suche zatem jak na grzyby dość trwałe. W towarzystwie masła, śmietany, szalotki i świeżych ziół stają się wspaniałym daniem.

Czytaj dalej

Krem z białych szparagów

IMG_6874

Najpierw jesień, potem długa zima, wczesna wiosna, aż wreszcie następuje przełom kwietnia i maja – zjawiają się one: białe szparagi – podstawa jednej z moich ulubionych zup. Choć jestem entuzjastą zdecydowanych smaków i piewcą chilli, to ta delikatna i aksamitna zupa to jedno z moich kanonicznych i obowiazkowych, majowych dań. Spieszmy się zjadać szparagi, tak szybko odchodzą.

Czytaj dalej