Tarta z boczkiem i szpinakiem
Jak siedziałam prawie trzy tygodnie w Paryżu, to często na mieście jadałam quiche Lorraine – to dobry patent na lunch: trójkącik ciasta + sałatka – i można zwiedzać dalej. Mogą ci go podgrzać, mogą zapakować, sycące to, i relatywnie niewiele kosztuje. Była to niestety loteria – w wielu bistrach natknęłam się na mdły farsz przeładowany jajkami i zbyt grube, nasiąknięte […]
Read more