Baleron wędzony, parzony
Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam naprawdę dobry baleron, a ponieważ moja matka jest fanką tej wędliny (oczywiście w najlepszym jej wydaniu), to stwierdziłam, że trzeba samemu baleron uwędzić. Poczytałam trochę PRL-owskich przepisów, zweryfikowałam z moim, wędzarnicznym (coraz już większym) doświadczeniem…i oto jest. Zabawa w „od karkówki do baleronu” trwa aż 7dni, ale uzyskana wędlina rekompensuje długie przygotowania.
Read more