Młoda kapusta z chilli i pomidorami
Młoda kapusta nie tylko z boczkiem idzie w parze. Oto propozycja wege, taki lekko porąbany zestaw śródziemnomorski z orientalną nutą sosu sojowego. Zasady „ą” i „ę” nakazują nazwać propozycję kuchnią fusion, ja nie bawiąc się a nazewnictwo zachęcam – budujmy różne smaki u kapuścianej podstawy bo młode kapusty są teraz najsmaczniejsze.
Składniki (na 2 porcje):
- 1/2 główki młodej kapusty
- 1 duża, młoda cebula
- 1 duży pomidor (np. bawole serce)
- 3 ząbki czosnku (młodego, polskiego)
- 1 czerwone chilli (duża, niezbyt ostra sztuka)
- czubata łyżka sosu sojowego
- szczypta cukru
- 1/2 pęczka młodego szczypioru
- olej do smażenia
O wyborze idealnej, młodej kapusty pisałam tu, zakładam, że są państwo w takowej posiadaniu. Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na oleju. Gdy się zeszkli dodajemy posiekane chilli i czosnek. Pomidory brutalnie traktujemy wrzątkiem i sparzone obieramy ze skóry. Kapustę obieramy z zewnętrznych liści, myjemy i drobno siekamy. Pozbawione pestek, pokrojone pomidory dorzucamy na patelnię (ja nad patelnią zawieszam sito aby pestki nie wpadły a sok do cebuli skapnął i nie bawiąc się w krojenie rwę kawałki miąższu nie marnując soku). Gdy pomidory nieco się rozpadną dolewamy łyżkę (jak ktoś jest entuzjastą soli może dać więcej) sosu sojowego i wrzucamy posiekaną kapustę. Na maksymalnym ogniu smażymy całość często mieszając jakieś 15 minut. Po upływie tego czasu dorzucamy posiekany szczypior, smażymy minutę i serwujemy.
Szybkie i genialne! Własnie wypróbowałem. Smażyłem kapsutę nieco krócej, około 9 minut, żeby była lekko chrupiąca.
Czoch poleca się na przyszłość, cieszy się, że smakowało (ja także lubię chrupiącą kapustę, ponieważ moja smażyła się w woku też taka wyszła bo nie cała kapusta ma jednocześnie kontakt z dnem).