Koperkowe śledzie w śmietanie
Tradycyjny śledź w śmietanie jest lekko słodki, serwowany często z jabłkiem. Ja proponuję państwu prostą, lekko zmodyfikowaną wersję „radomskiego” śledzia, śmietanowego ale nie słodkiego. W oryginale był to śledź z cyklu: jedzą wszyscy albo nikt bo ilość czosnku, cytryny i kwaśnej śmietany była porażająca. Czoch czochem ale jednak zmniejszyłam jego ilość i przełamałam tę petardę świeżością koperku i domieszką śmietanki słodkiej. Ten zimny, zmodyfikowany w Warszawie śledź doskonale sprawdzi się z ziemniakami na gorąco, tak nieco z poznańska 😉
Składniki:
- 400g solonych filetów śledziowych z beczki
- szklanka śmietany kwaśnej 12%
- 4 łyżki śmietanki słodkiej 30%
- 1/3 pęczka koperku
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 cytryna
- pieprz (ja wybrałam czerwony)
Filety moczymy, osuszamy i lekko skrapiamy sokiem z cytryny. W misce mieszamy śmietany, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, otartą na drobnej tarce skórkę z cytryny (ok. pół łyżeczki) i posiekany koperek. W moździerzu ucieramy ziarna pieprzu (ok. łyżeczki), dokładamy do zalewy. Następnie dolewamy do niej ok. łyżkę soku z cytryny. Nie solimy mieszanki (mimo wymoczenia śledzie nadal są słonawe), próbujemy i ew. dodajemy jeszcze pieprzu/czosnku, jeśli z kolei wydaje się nam, że przesadziliśmy z mocnymi smakami dolewamy nieco słodkiej śmietanki. Śledzie wycieramy z nadmiaru soku (nie powinny w nim pływać ale zupełnie suche też być nie muszą) i układamy warstwowo w słoju, przekładając śmietanową zalewą. Po 8-12 godzinach w lodowce są gotowe.