Bulion rybny na łososiu
Pyszna baza – punkt wyjścia dla zup i sosów z ryb i owoców morza. Trudno znaleźć kostkę rybną a za niewielkie pieniądze mamy coś o niebo lepszego.
Składniki:
- włoszczyzna (seler korzeniowy zastępuję naciowym)
- pół bulwy kopru włoskiego (można pominąć jeśli ktoś nie przepada za anyżowym posmakiem)
- 2 cebule, liść laurowy, zele angielskie, pieprz
- głowy, ogony, kręgosłupy i skóry z łososia
Można użyć innej ryby, ale łosoś jest po pierwsze smaczny, po drugie bardzo dostępny. Wszyscy kupują filety i dzwonka a biedny sprzedawca nie ma co zrobić z głowami i innymi resztkami zatem przy odrobinie szczęścia i właściwym zagadaniu elementy z relatywnie drogiego łososia możemy dostać nawet za darmo :). Procedura rosołowa standardowa- najpierw elementy mięsne, zbieramy ew. pianę, nadmiar tłuszczu i dodajemy warzywa. Gdy warzywa są już miękkie przecedzamy bulion (tu akurat polecam staranność żeby jakaś łuska,ość się nie zaplątały).
No dobra, ale co zrobić z takim bulionem rybnym? Taki wywar to oczywiście świetna baza do zup rybnych, można w nim także ugotować/udusić rybę (będzie o niebo smaczniejsza niż z wody). Fajnie wzbogaci sosy do ryb czy owoców morza.
Mając taki bulion i łącząc go z winem skracamy wydatnie czas przygotowania maślanego łososia z białym winem.