Naleśniki ze szpinakiem
Klasyczne naleśniki z mąki pszennej, z aromatycznym farszem, który nawet szpinakowi sceptycy powinni polubić.
Składniki (ciasto):
Z poniższej proporcji wychodzi 6 sztuk (smażonych na patelni Ø24cm) + mini naleśnik z dna miski dla smażącego (do konsumpcji bieżącej).
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 180g mąki (9 łyżek, 20g każda)
- 30ml oliwy (lub oleju)
- płaska łyżeczka soli
- 20ml wody
Proporcje na ciasto naleśnikowe to temat rzeka. Zaczynamy od bazy płynnej i po łyżce dodajemy mąki mieszając trzepaczką. Jeśli używamy dużych jajek mąki może wyjść np. 200g. Jeśli w kuchni jest wilgotno lub mamy wilgotną mąkę też może się okazać, że trzeba jej ciut więcej. Moim zdaniem dla sukcesu (udany pierwszy naleśnik) ważniejsze jest odstawienie ciasta na jakieś 15 minut w spokoju, żeby się „przegryzło”. Powinno być dość rzadkie ale jednak stawiać lekki opór przy mieszaniu. Kolejna, ważna sprawa – patelnię teflonową rozgrzewamy naprawdę mocno, spryskujemy oliwą i przecieramy kawałkiem zwiniętego ręcznika papierowego żeby warstwa tłuszczu była minimalna i równa. Smażymy tak długo aż boki zaczną odchodzić od brzegów patelni, podważamy i przerzucamy. Przed każdym naleśnikiem powtarzamy operację z oliwą – naleśniki wcale nie wyjdą tłuste a po prostu na 100% się nie przypalą. Stos naleśników trzeba ostudzić i przykryć – żeby nie obeschły. Nie przykrywajmy jednak ciepłych placków bo para się skropli pod folią/drugim talerzem i wierzchni naleśnik rozmięknie lub sklei się z kolejnym. Nie poddawajcie się jeśli pierwszy się przypali, jeśli rozprowadzicie ciasto i zostanie wam mała dziura też nie ma dramatu – weźcie odrobinę ciasta na łyżeczkę i zalepcie ową dziurę rozprowadzając ciasto cienko po ubytku. Nie trzeba też wcale bajerancko podrzucać naleśników na metr do góry – złapcie brzeg palcami i zdecydowanym ruchem przewróćcie. Do naleśnika można włożyć niemal wszystko więc warto opanować sztukę ich smażenia. Po kilku próbach tak jak autor będziecie mieli „tę” patelnię, „tę” łyżkę wazową, która dozuje idealną porcję ciasta na jeden placek i „ten” kieliszek do wódki, który odmierza odpowiednią porcję oliwy.
Składniki (farsz, na 4 składane w kopertę naleśniki):
- 150 g liści świeżego szpinaku (można użyć mrożonego)
- duża cebula
- 100g fety (nada się też bryndza lub ser kozi)
- ząbek czosnku
- pieprz, gałka muszkatołowa, zioła prowansalskie, cząber, oregano , ew. sól
Pokrojoną w kostkę cebulę podsmażamy na oliwie, gdy się zeszkli dodajemy posiekany czosnek, smażymy chwilę razem i wrzucamy umyty, pokrojony szpinak, doprawiamy (uwaga z solą, ser jest słony). Lekko ostudzony farsz łączymy z serem, nakładamy na 1/4 naleśnika i składamy w kopertę. Odsmażamy na oliwie, podajemy z sosem czosnkowym.