Sos czosnkowy
Ten sos nie ma nic wspólnego z tym okropnym wynalazkiem dodawanym do pizzy na telefon. Nie smakuje także jak chemiczny gotowiec z butelki. Prosty, pyszny i bez zbędnych kalorii.
Składniki:
- 100ml gęstego jogurtu naturalnego
- ząbek czosnku (średnich rozmiarów)
- płaska łyżeczka majonezu (dobrego, o mocnym smaku)
- sól, pieprz
- suszone zioła: cząber, oregano
- świeże zioła: natka pietruszki, bazylia, koperek
Łączymy składniki – i to w sumie tyle. Ilość ziół zależy od indywidualnych preferencji, ale moim zdaniem nie ma co ich żałować: po pół łyżeczki suszonych, po porządnej garści drobno posiekanych świeżych. Proporcja jogurtu do majonezu to, moim zdaniem, mniej więcej 5:1 a nawet 6:1. Jeśli mamy wyrazisty majonez to nasz sos naprawdę nie musi się na nim opierać. Jogurt jest zdecydowanie mniej tłusty i zawsze można go doprawić paroma kroplami soku z cytryny, zamiast kolejnej łyżeczki majonezu. Jedyna uwaga – posiekajcie czosnek drobno. Można go wycisnąć przez praskę i rozetrzeć z solą na pastę – jedyne co da się zepsuć w tym sosie to zafundować mu wielkie kawały surowego czosnku. Sos w lodówce dojrzewa, staje się bardziej czosnkowy, pamiętajcie o tym, jeśli planujecie „leżakowanie”.
Przepis banał: zastanawia mnie tylko jedno – dlaczego te gotowe sosy są takie słodkie, octowe, majonezowe i przekombinowane…zróbcie sobie raz taki sos – nie wrócicie do kupnego. Sos pasuje do frytek, do pieczonych ziemniaków, do mięsa i warzyw z grilla. Do wszystkiego prawie pasuje, świetnie się w nim macza surowe, pokrojone w słupki warzywa, jeśli dodacie do niego ogórka i mięty powstaną pyszne tzatziki. Bez konserwantów, bez zagęstników i sztucznych aromatów. Nie ma co go hurtowo przyrządzać, za każdym razem, gdy jest potrzebny, powstaje w 3 minuty.