Bób z chorizo i pomidorami
Prosta i treściwa sałatka na ciepło, w sam raz dla fanatyków bobu, którzy pragną jednak pewnej odmiany. Pikantna propozycja, pachnąca czosnkiem i nutą wędzonej papryki. Jędrny bób skąpany w emulsji z oliwy i cytryny, z chrupiącą kiełbasą i soczystymi pomidorkami i odświeżającą natką. Obowiązkowe danie na czerwiec.
Składniki (na 2 porcje):
- 250g bobu
- 100g chorizo
- 10 pomidorków koktajlowych
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki oliwy
- 1/3 pęczka natki pietruszki
- sok z 1/2 cytryny
- sól
- płatki chilli (opcjonalnie)
- 1/2 łyżeczki słodkiej, wędzonej papryki
Zaczynamy od wstawienia wody do gotowania bobu, następnie przechodzimy do chorizo. Pęto kroimy w półplasterki i wrzucamy na lekko rozgrzaną patelnię. Kiełbasa ma powoli puszczać tłuszcz i stawać się lekko chrupiąca. Po jakiś 2-3 minutach dodajemy do mięsa pokrojony w cienkie plastry czosnek i dolewamy oliwę. Ja używam ostrej, aromatyzowanej chilli…ale to ja – sałatka nie musi być mocno pikantna, jeśli nie przepadacie za ostrymi daniami, to ostrość chorizo wystarczy.
Wrzucamy bób do garnka z mocno osolonym wrzątkiem i gotujemy do poziomu al dente – bób dojdzie jeszcze na patelni, więc powinien być ciut za twardy. Gdy bób się gotuje odławiamy z patelni kiełbasę i czosnek, odkładamy na talerz, a aromatyczną oliwę zestawiamy z ognia.
Ugotowany bób odcedzamy, przelewamy zimną wodą i obieramy wprost na patelnię. Pomidorki kroimy na pół, pietruszkę siekamy. Bób w oliwie z powrotem wstawiamy na ogień (spory, tym razem), doprawiamy solą, chilli i wędzoną papryką, smażymy około 3 minut. Pod sam koniec dorzucamy chorizo z czosnkiem, posiekaną pietruszkę i wlewamy sok z cytryny. Dorzucamy pomidorki, mieszamy i zestawiamy z ognia. Gotowe!