Polędwiczki wieprzowe z sosem cebulowo – rabarbarowym, z dodatkiem rozmarynu i suszonej śliwki

Polędwiczki wieprzowe z sosem cebulowo - rabarbarowym, z dodatkiem rozmarynu i suszonej śliwki

Jeśli rabarbar kojarzy się Państwu wyłącznie z kompotem i ciastem u babci, to najwyższa pora zmienić podejście. Wiele owoców nadaje się do dań wytrawnych – słodko cierpki rabarbar, choć owocem nie jest, jako kompan do wieprzowiny, wcale nie ustępuje smakowo choćby jabłkom. Polędwiczki są doprawione delikatnie, sos zaś to prawdziwa eksplozja aromatu. Odkryjcie potencjał różowych łodyg, w wersji nie deserowej!

Składniki (na 4 porcje):

  • 1 polędwiczka wieprzowa
  • 1 ząbek czosnku
  • mała gałązka rozmarynu
  • 2 łyżeczki sosu sojowego
  • 2 łyżki oliwy
  • pieprz

Sos:

  • 1 duża, cukrowa cebula
  • 2 -3 łodygi rabarbaru
  • 3 suszone śliwki
  • czubata łyżka syropu klonowego (lub delikatnego miodu)
  • 150 ml bulionu warzywnego (ewentualnie wody)
  • mała gałązka rozmarynu
  • sól, pieprz

Zaczynamy od polędwiczek. Mięso myjemy, osuszamy i oczyszczamy, z biegnącej wzdłuż, białej błony. Kroimy polędwiczkę w poprzek włókien na grube, kilku centymetrowe kotlety. W misce mieszamy oliwę, sos sojowy, drobno posiekany (lub przepuszczony przez praskę) czosnek i rozmaryn. Wkładamy mięso do marynaty, oprószamy świeżo mielonym pieprzem. Można je marynować całą noc, można też odstawić mięso na blat i marynować je tylko tyle, ile trwa przygotowanie sosu (czyli jakieś 25- 30 minut). No właśnie, sos.

Łodygi rabarbaru myjemy, odcinamy zieloną cześć z liśćmi i kawałek przeciwległej końcówki. Interesuje nas ten mocno różowy fragment łodygi. Łamiemy łodygę w połowie – jeśli sterczą z niej wąsy to trzeba rabarbar z wąsów obrać, podobnie jak seler naciowy. Jeśli jest młodziutki, dość drobny, pomijamy ten krok.

Cebulę kroimy w cienkie piórka, na łyżce oliwy podsmażamy aż do zezłocenia. Do smażenia dodajemy sporą szczyptę soli, przyspiesza proces wyciągania wody. Zdejmujemy jasno złotą cebulę z patelni, odkładamy. Wlewamy na pustą patelnię syrop klonowy, gdy zacznie bulgotać wrzucamy pokrojony na 2 centymetrowe plasterki rabarbar, rozmaryn i posiekane śliwki. Gdy rabarbar nieco zmięknie dokładamy z powrotem cebulę i dolewamy płyn. Jeśli jest nim woda, to przyda się dodatkowa porcja soli. Gdy tylko rabarbar zacznie się rozpadać ściągamy sos z ognia, finalnie doprawiamy i przykrywamy pokrywką.

Mięso smażymy krótko, na mocno rozgrzanej patelni grillowej, bez dodatku tłuszczu (mamy oliwę w marynacie). Mięso ma się zrumienić z wierzchu, zyskać paski i bez problemu odchodzić od grilla – potrwa to w sumie max 2 minuty na stronę. Gotowe kotlety wrzucamy do sosu (dolejcie także sok spod mięsa) na kolejne 2 -3 minuty. Nie przeciągajmy polędwiczek, pokrojone są na tyle cienko, że surowe nie będą, przesmażone zaś, staną się suche.

Danie podawać można z kaszą (polecam pęczak lub jaglaną), młodymi, gotowanymi na parze ziemniakami lub z ryżem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *