Krem z zielonych szparagów z groszkiem i kozim serem
Wiosenna zupa z zielonym królem maja w roli głównej. Jest wegetariańska, lekka ale nie mdła. Z zielonymi szparagami można sobie pozwolić na nieco bardziej wyraziste dodatki, niż miałoby to miejsce w przypadku szparagów białych. Postępujemy odważniej, lecz wciąż nie można smaku szparagów przytłoczyć. Stąd połączenie z subtelnym groszkiem, lekko gorzkawym kozim serem (nie pleśniowym), słodką (nie kwaśną) śmietanką i aromatycznym cząbrem (ale nie np. rozmarynem).
Składniki (na 2 porcje):
- 1 duży pęczek zielonych szparagów
- 100g zielonego groszku
- 2 szalotki
- 1 duży ząbek czosnku
- 50- 70g koziej rolady
- 500ml bulionu warzywnego
- 100ml słodkiej śmietanki 12%
- łyżka oliwy
- 1/2 łyżeczki suszonego cząbru
- 1/2 łyżeczki cukru
- sól, pieprz
Zupa prosta, łatwa i przyjemna. Zaczynamy od podgrzania bulionu, do ciepłego wrzucamy zdrewniałe koncówki szparagów – jeść ich nie będziemy, ale aromat do wywaru oddać mogą.
Gdy bulion się na małym ogniu gotuje, kroimy dość byle jak czosnek i szalotki, następnie szklimy je w garnku na łyżce oliwy. Lekko solimy i dodajemy również z grubsza pokrojone szparagi (bez główek). Po 5 minutach wlewamy przecedzony bulion, dodajemy groszek (świeży, mrożony, byle nie z puszki), doprawiamy solą, pieprzem, cząbrem, śmietanką , pokruszonym serem i miksujemy wszystko na gładki krem.
Próbujemy – kontrujemy gorycz koziego sera szczyptą cukru, w razie potrzeby. Jeśli zaś sera wcale nie czuć, dodajemy go nieco więcej. Proporcje są orientacyjne – doprawiajcie na smak żonglując dodatkami i przyprawami. Na sam koniec wrzucamy główki szparagów, po 3 minutach gotowania można dodać jeszcze kilkanaście kulek groszku i już nie miksować – żeby w kremie coś pływało. Grzanki z pieczywa podać można, ja jedna stawiam na zupełnie lekkie danie, bez dodatkowych węglowodanów.