Szaszłyki z kurczaka z miodem i curry

Szybki obiad z nudnawej z pozoru piersi kurczaka. Szaszłyki i sałatkę widoczną na foto zrobicie w mniej niż 30 minut (razem z czasem marynowania). Wygląda i smakuje zawodowo a jest banalne i szybkie.

Składniki (na 4  porcje, po 2 szaszłyki na głowę):

  • podwójna pierś z kurczaka

Marynata:

  • czubata łyżeczka curry w proszku
  • 2 łyżki miodu (lipowy najlepiej)
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka octu ryżowego
  • 4,5 łyżki jasnego sosu sojowego
  • łyżka oliwy
  • pieprz
  • 1/3 łyżeczki wędzonej, mielonej słodkiej papryki (czyli aromat grilla bez grilla) – nie macie, trudno ale podkreślałam wielokrotnie, że warto się w tę przyprawę zaopatrzyć

Kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy pierś w dość drobną kostkę (szybciej się usmaży). Składniki marynaty łączymy w niewielkim słoiku – wrzucamy wszystko, zakręcamy, porządnie wstrząsamy przez kilka sekund , wylewamy na kurczaka i starannie obtaczamy każdy kawałek. Teraz mamy czas przygotować składniki na sałatkę. Po jakimś kwadransie marynowania nadziewamy mięso na patyczki i rozgrzewamy patelnię grillową. Patelnię pokrywamy cienką warstwą oliwy (ja używam oliwy w sprayu), kładziemy szaszłyki i smażymy na sporym ogniu często obracając i lekko dociskając widelcem. Po jakiś 3-4 minutach mięso złapało piękną, karmelizowaną skórkę ale w środku może być lekko surowe. Żeby uniknąć wtopy zmniejszamy ogień radykalnie, zakrywamy patelnię pokrywką (albo dużą deską do krojenia jeśli nie macie pokrywy do patelni grillowej) i dajemy mięsu minutę. Odkrywamy, przekręcamy na najbledszy boczek, zakrywamy, wyłączamy ogień i zostawiamy na kolejną minutę. Nie jesteście pewni? Odsuńcie kawałek z brzegu – jest biały w środku? Kolega obok też biały w środku, przy patyczku? – znaczy gotowe. Nie smażmy kurczaka za długo bo będzie suchy.

Szaszłyki świetnie smakują z wspomnianą wyżej sałatką z makaronu ryżowego. Można też dressing z tego przepisu śmiało wymieszać z sałatą rzymską i pomidorami lub rzodkiewkami. Mamy do dyspozycji konkretne smaki, tło powinno być zatem lekkie. Jeśli ktoś ma taką fantazję, to może te szaszłyki i dressing podać np. z ugotowanym al dente kalafiorem, lub surową, pociętą w cienkie słupki białą rzodkwią lub kalarepą.

IMG_0668

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *