Surówka z kiszonej kapusty
Oldschoolowa surówka, ze swojską, kiszoną kapustą w roli głównej. U Czocha najczęstsza towarzyszka smażonej ryby, kompozycja trochę przez świat zapomniana…a to duży błąd!
Składniki:
- 300g kiszonej kapusty (porządnie odciśniętej z soku)
- średnia marchewka
- pół cebuli lub większa szalotka
- olej(rzepakowy, słonecznikowy, z pestek winogron lub ryżowy)
- sól, pieprz, cukier
Surówka banalna, acz warta przypomnienia bo według mnie nic tak nie pasuje do smażonej, panierowanej ryby- choćby soli w panierce. Kapustę odciskamy z soku, dość drobno siekamy, dodajemy pokrojoną w bardzo małą kostkę cebulę/szalotkę (zależy jaki stopień ostrości chcemy uzyskać) i startą na grubej tarce marchewkę.
Podlewamy olejem (2-3 łyżki) , doprawiamy cukrem i pieprzem (uważajmy z solą przy słonej kapuście), starannie mieszamy, najlepszym kuchennym narzędziem czyli własnymi łapskami. Surówka powinna być pikantna od pieprzu i cebuli, jednocześnie słodkawa dzięki cukrowi i marchewce oraz słono kwaśna od kapusty. Celowo nie podaję proporcji przypraw – jest to kwestia indywidualna. Zdecydowanie nie polecam dodawania oliwy- niepotrzebnie zbuduje nam kolejny smak i zburzy powyższy balans swoim wyraźnym aromatem.