Pierożki serowe z ciastem filo

Inspiracją dla tych trójkątnych pierożków był, uwaga, nie przepis tajski :), a chorwacki burek – placek z białym, słonym serem, popularny nie tylko w Dalmacji, a mający de facto rodowód turecki. Mój farsz powstał z twarogu i greckiej fety, wzbogaciłam go czosnkiem i mnóstwem świeżej pietruszki. Prosta wege przekąska, podana z pomidorami i prostą sałatką z rukoli, danie iście wakacyjne, mimo, że do sezonu urlopowego jeszcze dosyć daleko.

Składniki (na ok. 20 pierożków):

  • 400g chudego twarogu
  • 400g sera feta (prawdziwego, twardego, owczego)
  • 4 niewielkie ząbki czosnku
  • 2 jajka
  • 2 łyżki siekanej natki pietruszki
  • suszone oregano (łyżeczka)
  • czarnuszka (łyżeczka)
  • pieprz
  • opakowanie ciasta filo
  • 3- 4 łyżki masła (do smarowania)

Całą zabawę zaczynamy od farszu, bo gdy już odpakujemy ciasto filo, to trzeba się z nim uwijać (szybko wysycha i zaczyna się kruszyć). Farsz zatem: w dużej misce łączymy sery, starannie rozgniatając je widelcem, dodajemy zioła, pieprz i jajka. Nie solimy – 50% farszu z fety zapewnia idealny poziom zasolenia, naprawdę. Farsz nie powinien być płynny, ale powinien dać się zbijać w kulki, formować. Farsz gotowy, czas roztopić masło. Roztopionym (można je także sklarować) będziemy smarować gotowe pierożki. Piekarnik rozgrzewamy do 190°, grzanie góra i dół. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, za pomocą pędzelka smarujemy cienko naszym płynnym tłuszczem. Wszystko gotowe? Bierzemy się za ciasto.

Rozwijamy ciasto na blacie, bierzemy jeden arkusz (resztę zwijamy i od razu chowamy pod ściereczkę lub zawijamy w folię spożywczą). Dzielę pojedynczy arkusz na 4 długie paski, szerokości ok.12cm, na skraju każdego paska układam mniej więcej w trójkąt czubatą łyżeczkę farszu, zaginam po przekątnej w lewo, i zwijam dalej (do góry, w prawo, do góry, w lewo itd. – w ten sposób opatulimy ciastem wszystkie krawędzie i utrzymamy kształt prostokątnego trójkąta). Nie zwijajcie zbyt ciasno – farsz trochę urośnie i upchnięty na ścisk może wyciec podczas pieczenia, rozsadzając pierożek. Gotowe pierożki smaruję stopionym masłem i wrzucam do pieca, aż się zrumienią, średnio ok. 15 minut.

Nie ma się co bać ciasta filo. Danie z ciasta filo nie musi też pływać w maśle. W moich pierożkach, dla obniżenia kaloryczności smaruję tylko wierzch, a zawijałam bodajże na 6 razy, czyli mam 6 pojedynczych warstw ciasta – wystarczy posmarowana blaszka i ciut masła od góry. Wychodzą chrupiące z wierzchu, miękkie i puszyste w środku, farsz z twarogu chudego też nie jest wcale zbyt suchy – idealnie łączy się z fetą i jajkiem, pierożki są mniej tłuste, bez straty dla smaku, i nieco mniej ciężkie. Nie lubicie pietruszki? Dajcie samo świeże lub suszone oregano, pomieszjacie je z miętą lub bazylią. Za dużo czosnku? Użyjcie suszonego, niedźwiedziego. Nie macie czarnuszki? Spróbujcie lekko utłuczonych w moździerzu ziaren fenkułu (pół łyżeczki dla proporcji z przepisu). Do farszu możecie dosypać płatków chilli, wędzonej słodkiej papryki, siekanego, zielonego pieprzu z zalewy. Kombinujcie.

Idealnymi kompanami dla pierożków są pomidory i jakaś lekka sałata z winegretem, osobiście polecam pikantną rukolę z oliwą i sokiem z cytryny.

IMG_0813

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *