Pesto z fety i buraków
Pesto do makaronu, pasta do chleba, smarowidło do naleśników, baza dressingu do sałatki – zastosowań tej różowej mikstury może być wiele. Buraki w odsłonie nieoczywistej, lecz niezwykle pysznej.
Składniki:
- 3 pieczone buraki
- 50g orzechów nerkowca
- 20g parmezanu
- 50g fety
- gałązka rozmarynu
- łyżka octu balsamicznego
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 ząbka czosnku
- świeżo mielony pieprz
Zawsze powtarzam, że buraków należy upiec więcej, za jednym zamachem. Bo z części można zrobić choćby taką sałatkę, część zetrzeć z jabłkiem i chrzanem, na klasyczną „jarzynkę” do kotleta…a z niewykorzystanych zrobić takie oto proste pesto. To po kolei.
Na suchej patelni podprażamy nerkowce (nie przypalcie) i studzimy. Zimne orzechy rozdrabniamy w blenderze z czosnkiem, gałązką rozmarynu (same listki) i parmezanem. To są najtwardsze składniki, więc idą na pierwszy ogień.
Dorzucamy buraki (obrane ze skórki), fetę, oliwę i ocet. Doprawiamy świeżo mielonym pieprzem, miksujemy, próbujemy. Dla mnie feta zapewnia dostateczną dozę soli, gdyby jednak ktoś chciał, to dosalamy, dopieprzamy, dokwaszamy – wedle uznania. Nerkowce można zastąpić migdałami lub orzeszkami pinii, można dodać więcej czosnku, rozmaryn zastąpić natką pietruszki. Dla mnie powyższe proporcje są idealne.. ale każdy ma w końcu indywidualny smak – eksperymentujcie.
Co zrobić z takim smarowidłem?
- Pasta smakuje genialnie ze świeżym chlebem
- sprawdzi się jako pesto do makaronu (rozrzedźcie je oliwą, odrobiną wody spod makaronu i łyżką soku z buraków)
- stanowi genialny farsz do naleśników z rukolą i pleśniowym serem
- z cebulą i olejem będzie fajną marynatą do śledzia
- wymieszana z oliwą i cytryną stanie się dressingiem do sałatki
- skropiona bonusową łyżeczką soku z cytryny będzie dobrym dipem do ryby z grilla