Kiełbasa pieczona z cebulą, jabłkami i tymiankiem
Prosty sposób na danie z surowej, białej kiełbasy. Długo pieczona w towarzystwie cebuli, jabłek i tymianku (najlepsi przyjaciele wieprzowiny) nabiera nieco szlachetniejszej nuty.
Składniki (na rodzinną, świąteczną porcję):
- 6 białych, surowych kiełbas
- 2 duże cebule
- 2 kwaśne jabłka (ja używam Boykenów)
- 3 ziarna ziela angielskiego, 3 liście laurowe, 3 gałązki świeżego tymianku
- sól, pieprz, oliwa
Cebulę kroimy w cienkie piórka, jabłka w 8ki, układamy je w formie do pieczenia, dodajemy ziele i liście, lekko solimy, na wierzchu kładziemy kiełbasę. Naczynie przykrywamy i wstawiamy na 45 minut do piekarnika rozgrzanego do 190-200°. Po rzeczonym czasie wyciągamy z pieca, odkrywamy, kiełbasę przekładamy na talerz, mieszamy cebulę i jabłka, na wierzch z powrotem kładziemy kiełbasy, nakłuwamy je w kilka miejscach widelcem i spryskujemy oliwą (cienka strużka lub oliwa w sprayu). Pieczemy kolejne 45 minut (aż wierz się zrumieni), wyciągamy kiełbaski, mieszamy jabłka z cebulą i tym razem chowamy kiełbasę pod dodatkami. Kolejne 45 minut (lub mniej, jeśli cebula zacznie się przypalać przemieszajcie ją lekko (aby nie spiekać cały czas tych samych kawałków). Wyciągamy z pieca, kiełbasa na talerz, mieszamy jabłka z cebulą, na wierzchu układamy gałązki tymianku, na nich kiełbasę bladą stroną do góry, nakłuwamy i dopiekamy kolejne 45 minut. Zawracanie d…po co to przekładanie? Żeby było mniej tłusto – można oczywiście zalać danie słuszną ilością oliwy i tylko zrumienić kiełbaski z obu stron ale kiełbasa sama w sobie jest tłusta i przykrycie na początku i przekładańce w trakcie pozwalają „tłuszcz dodany” zredukować do minimum.
Ja piekę „przy okazji” buraki. 3-4 sztuki myję, nie obrane zawijam w folię i piekę do miękkości (1-1,5h w zależności od rozmiaru).